Rok minął bardzo szybko, a przez ten czas sporo się działo, jednak
w zachowaniu Jasia, pomimo ósmych urodzin, niestety niewiele się zmieniło. Od stycznia mieliśmy kilka wizyt lekarskich, z których najważniejsze to okulistyczna i neurologiczna. Jaś cały czas intensywnie ćwiczy i grafik tradycyjnie ma napięty: rehabilitacja ruchowa, integracja sensoryczna, pedagog, logopeda, hipoterapia, zajęcia na basenie
i terapia zajęciowa. Stowarzyszenie Centrum Inicjatyw Obywatelskich Ziemi Łowickiej, w którym ćwiczy jest dla niego jak drugi dom. Panie Małgosia, Ewa, Marzena i Kasia, dbają o jego postępy i są przekochane. Poza stałymi zajęciami Jaśko uczestniczył w trzech turnusach rehabilitacyjnych w Zaździerzu oraz Jarosławcu, gdzie jak zwykle miał dużo pracy.
Na pewno
poprawił się jego chód, jednak co jakiś czas ma duże lęki i boi się sam chodzić.
W czerwcu byliśmy u neurologa, który zaproponował terapię mikropolaryzacji kory mózgowej. Jasiek musi się do niej przygotować. Bierze nowe leki i przyzwyczaja się do kasku, który trzeba zakładać podczas terapii. Jednak nie wiemy, czy poddamy go tej metodzie, gdyż zdania rodziców innych dzieci z podobnymi dysfunkcjami na forach internetowych są podzielone.
Po wakacjach młody uczeń poszedł do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Jana Brzechwy w Łowiczu. Byliśmy pełni obaw, jednak wiemy, że ma tam dobrą opiekę, wspaniałe panie Anię i Matrę oraz sporo zajęć, w których lubi uczestniczyć. Chętnie zakłada plecak i rusza na zajęcia. To nas rodziców bardzo cieszy i wierzymy, że Jaśka uśmiech i otwartość na innych będzie jego siłą.
Wszystkim bardzo dziękujemy za przekazanie 1 % podatku. Dzięki Wam nie musimy się martwić o środki na zapewnienie Jaśkowi odpowiedniej rehabilitacji.